
Pewnego dnia zadzwoniła do nas Krystyna Pytlakowska z pytaniem, czy może zrobić wywiad z Mają.
Wow, Viva ! Można poczuć się przez chwilę jak gwiazda. Ja byłam szczęśliwa, choć pełna niepewności, Maja musiała się oswoić, przekonać i zaakceptować tę propozycję. A to nie było wcale takie łatwe, bo Maja niechętnie mówi o sobie.
Z Panią Krystyną spotkałyśmy się w jej mieszkaniu, przy herbacie i pysznych racuchach. Rozmawiałyśmy przez półtorej godziny. Rozmowa na początku się nie kleiła. Przecież nie jest łatwo otworzyć się przed nieznaną wcześniej osobą. Maja odpowiadała na pytania w skupieniu, krótko i raczej zwięźle. Taka jest Maja. W pewnym momencie powiedziała: starczy, już koniec.
Ogromną frajdę natomiast sprawiła jej sesja fotograficzna. To bardzo przyjemne znaleźć się w studio fotograficznym. Stylista, fryzjer, make up i nowe my. A potem praca z fotografami Agnieszką Kuleszą i Łukaszem Pikiem. To była niezwykła przygoda.

A dzisiaj otrzymałyśmy jeszcze pachnący farbą egzemplarz Vivy!
Maja Kowalczyk, aktorka z Zespołem Downa wśród celebrytów i celebrytek. To zdarza się tylko raz, a my chcemy więcej.